Powrót do listy
Jak sądy i pełnomocnicy analizują i oceniają opinie biegłych?
Jak sądy i pełnomocnicy analizują i oceniają opinie biegłych?
Rola biegłego. Wiadomości specjalne.
Każdy biegły jest dla sądu czy organu źródłem tzw. wiadomości specjalnych, tj. wiedzy, której sąd/organ nie posiada z uwagi na jej specjalistyczny charakter. Jest oczywistym, że jeśli sprawa wymaga oceny zagadnień technicznych z zakresu informatyki, mechaniki czy chemii, sąd musi zwrócić się w tej kwestii do biegłego, bo sam nie posiada wiedzy pozwalającej na taką ocenę. Tak samo w przypadku medycyny, kryminalistyki i wszelkich specjalności.
Ocena opinii przez sąd, organ lub pełnomocników stron
Opinia biegłego ze swej istoty ma charakter wysoce specjalistyczny. W efekcie osoba nie posiadająca tej wiedzy co biegły (czyli tzw. wiadomości specjalnych) ma ograniczone możliwości oceny i kwestionowania ustaleń takiej opinii. Zasadniczo więc opinia może być, jak każdy dowód, oceniana w perspektywie zasad logiki i życiowego doświadczenia.
Skuteczne zakwestionowanie opinii wymaga wskazania wad, których stwierdzenie nie wymaga posiadania wiadomości specjalnych. W tym sensie stricte merytoryczna polemika z opinią biegłego niewiele wnosi (np. dyskusja nad użyciem takiej czy inne metody opiniowania, gdyż sąd / organ nie jest w stanie kwestii jej rozstrzygnąć).
A badając opinię ocenia się:
- jej kompletność – czy opinia (np. operat szacunkowy) zawiera wymagane jej elementy, czy odpowiada na postawione zagadnienia. Odnotujmy, że formalnie są to konkluzja (ustalenia) i uzasadnienie opinii – art. 285 § 1 KPC. W wyjątkowych przypadkach – tu przychodzi mi na myśl tylko wycena nieruchomości – m si zawierać składowe wymienione w odpowiednich przepisach (rozporządzeniu);
- jej jednoznaczność – czy ustalenia opinii są jasne, jednoznaczne i kategoryczne, czy nie budzą wątpliwości;
- jej wewnętrzną spójność – pełnomocnicy starają się szukać sprzecznych wzajemnie ustaleń opinii – np. niezgodnego opisu i późniejszej oceny stanu budynku – bo to podważa jej wiarygodność;
- jej spójność zewnętrzną (tj. zgodność z wiedzą i doświadczeniem życiowym) – np. sąd poweźmie wątpliwości co do trafności ustaleń opinii, której wadliwość jest oczywista lub wysoce prawdopodobna – np. jeśli z opinii wynika, że ceny mieszkań spadły w czasie, gdy powszechnie wiadomo (wiadomości notoryjne), że ceny wzrosły, czy że budynek był w danej dacie w dobry stanie technicznym a rok później uległ samoistnemu zawaleniu;
- przyjętą metodę opiniowania – czy metoda badawcza należy do kanonu właściwych metod badania zagadnień danego rodzaju. W wielu dziedzinach sąd / organ zdany jest na opinię biegłego, niemniej np. w wycenie nieruchomości może dokonać oceny na podstawie przepisów wykonawczych (rozporządzenia ws. wyceny nieruchomości);
- dane źródłowe – ich jakość, adekwatność (w wycenie nieruchomości – kwestia podobieństwa) i wiarygodność (np. użyte urządzenia pomiarowe i ich homologacja, czy np. wiarygodność wiedzy o historycznym stanie nieruchomości) danych źródłowych stanowiących podstawę opinii, ale też sposób pobrania i przekazania danych źródłowych);
- zgodność z opinią innego specjalisty na ten sam temat – jest to trudna droga, gdyż opinie zamówione przez strony mają charakter dokumentu prywatnego, niemniej dobrej jakości opinia prywatna wzmacnia wątpliwości podnoszone wobec opinii biegłego;
- staranność i profesjonalizm biegłego – czyli „jak nas widzą tak nas piszą”.
Niewątpliwie powyższe wskazuje główne kierunki ataku na opinie biegłego, a jednocześnie główne kierunki ich obrony przez właściwe przygotowanie opinii.
Wbrew obiegowemu wrażeniu, pozycja biegłego w postępowaniu sądowym jest wysoka, biegły jest uważany za część sądu, czy jego organ pomocniczy. Wykazanie wadliwości dobrze wykonanej opinii nie jest łatwe, gdyż w przypadku wątpliwości merytorycznych zawsze bardziej wiarygodne jest zdanie biegłego. Chyba, że uda się tę wiarygodność podważyć w jeden z opisanych tu sposobów pośrednich.
Dla przykładu: polemika z opinią biegłego z zakresu budownictwa co do prawidłowości zastosowanego rozwiązania konstrukcyjnego, li tylko na podstawie wiedzy prawniczej czy informacji zasłyszanych nie może doprowadzić do zakwestionowania tej opinii – wiadomości specjalisty zawsze przeważą nad ocenami prawnika.
Pominęliśmy tu ataki ad personam zmierzające do wykazania braku kompetencji do sporządzenie danej opinii. Takowe też nie należą do rzadkości, ale to temat na oddzielny tekst.